piątek, 12 listopada 2010

Never ending story? 

Sms
Jeden, drugi, czterdziestyósmy...
Kolejny maraton pisania
Słodkich kłamstw
Przebrzmiałej przeszłości
Kiedy te słowa przestały cokolwiek znaczyć?
Ach, pamiętam!
To było tego wrześniowego wieczoru
Kiedy wyłączyłam telefon na noc
A rano obudziłam się wyspana
Chciałabym, żebyś poznał sam siebie
Bo ja już nie chcę Ciebie znać 
Potrzebujesz iluzji, a ja jestem realna

Spróbuj? Nie umiem. Nie chcę. 


James Blake - Limit To Your Love.
Przepiękne klawisze, przepiękny głos, wsłuchuję się w dźwięki od kilku dni. 





5 komentarzy:

  1. maraton sms-ów, za duzo , za duzo słów.... czasem cisza tłumaczy i mówi wiele, wiele więcej.
    Ale słowa...słowa karmią, choc potem często się nimi odbija.
    Język czasem odbiera znaczenie...paradoksalnie


    nooo...ale przytoczyłam zestaw mysli, Skąd mi się wzięły?

    OdpowiedzUsuń
  2. Słowa, słowa, słowa... wypowiedzianych, napisanych... cofnąć się nie da. Słowa mogą krzywdzić, mogą dawać nadzieję, ale czasem tak trudno je zrozumieć czy znaleźć właściwe.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mysle, ze mowimy duzo slow nie czujac ich znaczen... Mowimy slowa pod wpywem chwili, naszych pragnien, tesknot, naginamy slowami rzeczywistosc...

    OdpowiedzUsuń
  4. mówimy za dużo. nie myśląc o innych. o konsekwencjach dla innych... boję się tego.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyłączanie komórki na dobranoc, tak, to zdecydowanie dobry pomysł!

    OdpowiedzUsuń