wtorek, 18 grudnia 2012

A wieczorami, gdy spać się nie da


Grudzień, ostatni miesiąc roku
Jakbym chciała nim nadgonić wszystkie przeszłe chwile.
Codzienny rytuał
Pobudka
Czarna kreska na powiekach i róż na policzkach
Śnieg
Stukot obcasów odlicza sekundy do dziewiątej
Kawa
Praca
Milion spraw
Wieczorem
Szpilki wpadają w zaspy śniegu
Sukienka cekinami wbija się w ciało
W powietrzu zapach perfum
Krzykliwie czerwona szminka
Czerwone paznokcie do kompletu
Dobrze prezentują się na szklanym kieliszku szampana
Wbijają się kolorem w cudze myśli, tak dla zabawy
A później small talk bez znaczenia,
Zdania, słowa, gesty, niejednoznaczne grymasy twarzy
Nie pij czerwonego wina, to źle wygląda na ustach
Nie obściskuj się z ludźmi z pracy, to źle wygląda w cv
Nie baw sie cudzymi uczuciami, to się zawsze źle kończy.
Nie ziewaj.
Znudzenie pojawia się zawsze w podobny sposób.
W związku, w życiu. W związku z życiem.
Jak się nie znudzić sobą?
Jak poznać się, ale nie do końca?
Zaskakiwać się, ale głównie miło?
Szeptać sobie do ucha pieszczoty, jak za pierwszym razem.
Za każdym razem.
Nie uschnąć, nie przestawać chcieć...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz